poniedziałek, 27 października 2014

Rzuć cencika na filmika

Bez owijania w bawełnę, wyłuszczę Ci szanowny czytelniku w czym jest rzecz. Na "popularnym serwisie społecznościowym" jest grupa dziewczyn, które dowodzone przez charyzmatyczną liderkę, starają się nie popaść w niebyt i nie zostać wchłonięte przez paryską codzienność. Mówiąc po ludzku, pomagają sobie w codziennych zmaganiach z papierologią administracji, polecają sprawdzone manikiurzystki, wychodzą razem na wystawy, czy choćby na ploteczki przy piwku. Niby nic wielkiego, ale dla wielu z nich jest to sposób na zdobycie nowych kontaktów, kontraktów, przyjaźni i na uniknięcie samotnictwa w wielkim mieście. Temat na tyle uniwersalny, że pewna bliska mi osóbka i jej siostra, postanowiły ubrać go w ruchome obrazy, by wieść się niosła, że nie każdy Polak Polakowi wilkiem! Niestety, sam pomysł i zapał to nieco za mało, żeby zrealizować film (choćby tylko kilkuminutowy), dlatego wspomniane wcześniej niewiasty postanowiły uciec się do ostatniej zdobyczy mody społecznościowej czyli na crowdfunding, co po białoczerwonemu brzmi: ZRZUTKA. Bo choć wiadomo, że dziś film można nakręcić komórką, to wiadomo też, że lustrzanką film się nakręci lepszy, a kamerą to już ho ho ho! Bez obaw, to nie ma być Avatar2, nie potrzebujemy (piszę "my" bo wiadomo, że skoro film kręci bliska mi osóbka, to ktoś musi za nią sprzęt nosić) kwot z sześcioma zerami, ot uzupełnienie minimum sprzętowego niezbędnego do wydobycia tego błysku w oku, albo zarejestrowania tego drżenia w głosie... Tyle mojej pisaniny, więcej szczegółów znajdziecie tutaj. Życzcie nam powodzenia!




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz